Zrodzony by sluzyc

ZRODZONY, BY SLUZYC i JOENE HANA to dwie utrzymane w podobnym klimacie opowiesci z pogranicza magii, milosci i przemocy. "Zrodzony, by sluzyc" Mlody adept sztuki czarnoksieskiej, Rastan, musi sie wiele nauczyc, wiele przezyc i napotkac na swej drodze Smierc, by odkryc, jaka to sluzbe mu przeznaczono. Pewnych wskazowek moglaby dostarczyc tajemnicza ksiega - niestety juz w chwile po jej zamknieciu Rastan nie pamieta ani jednego slowa. Daremnie usiluje przelamac czar, ktory chroni zawartosc manuskryptu. "Joene hana" Szorkaan, budzacy strach barbarzynski wojownik, wyrusza w poscig za swa branka. Opanowany zadza odszukania i ukarania uciekinierki, nie wie, z czym i z kim przyjdzie mu sie zmierzyc, jaka role wyznaczy mu los. Los czyli milosc: okrutna i niszczycielska niczym sily natury. DWIE OPOWIESCI - DWA SWIATY. Rastan i Szorkaan - dwaj bohaterowie dwoch odmiennych podrozy. Mag i wojownik. Pierwszy zglebia tajemnice przeznaczenia i smierci, drugi ulega milosnej namietnosci. Laczy ich jedno - pasja i wytrwalosc w dazeniu do celu. Zrodzony, By Sluzyc Rastan nie rozstaje sie z ksiega bez tytulu i autora. Studiuje ja w nieskonczonosc, nie mogac zrozumiec ani zapamietac. Ksiega jest kluczem. Ale do jakich prawd i jakich swiatow? Co moga znaczyc slowa, od ktorych sie zaczyna: "Najlatwiej ja zobaczyc, gdy jest zadowolona..." Kogo zobaczyc? I po co? Zakochany w Joene hana Szorkaan wedruje za nia poza granice znanego mu swiata. W niedostepne gory i do miast, ktorymi jako wolny, wychowany w stepach nomada gleboko pogardza. Rzuca wszystko na szale - co otrzyma w zamian? SWIAT KSIlGI I SWIAT MIECZA.