Nehodí sa? Žiadny problém! U nás môžete do 30 dní vrátiť
S darčekovým poukazom nešliapnete vedľa. Obdarovaný si za darčekový poukaz môže vybrať čokoľvek z našej ponuky.
30 dní na vrátenie tovaru
Poczatkiem kazdego tworczego dzialania jest pomysl. Wspomagany wyobraznia i talentem moze rozwinac sie z jednego obrazu w ciekawa opowiesc. Tak bylo w przypadku Miszy i Griszy - bohaterow powolanych do zycia przez Roberta Romanowicza, artyste malarza, grafika, tworce ilustracji do ksiazek dla dzieci, fotografika i rzezbiarza. Jego obraz stal sie inspiracja do opowiedzenia o przyjazni, odwadze i oddaniu. O tym, ze przygoda moze zdarzyc sie wszedzie, a bohaterem moze zostac kazdy - nawet maly pluszowy mis. Wykonana recznie, a nastepnie sfotografowana scenografia zlozyla sie na niezwykle ilustracje. Do jej stworzenia posluzyly rozne, z pozoru nieprzydatne juz materialy: skrawki tkanin, fragmenty nici, muliny, kawalki drewna, korka, druciki, galazki, resztki filcu... Recyklingowy rodowod maja tez glowni bohaterowie. Historia Miszy i Griszy pobudza dziecieca wyobraznie, rozwija kreatywnosc, uczy wrazliwosci na przyrode i pomaga w nauce liczenia. Tekst: Redakcja -------------------- Razem latwiej Nie zostawia sie przyjaciela w potrzebie, nie mozna byc obojetnym na fakt, ze przyroda jest zagrozona... Tak w skrocie mozna podsumowac tresc najnowszej ksiazki wydawnictwa Tashka. Chocby sie bylo pluszowym misiem i chocby przyjaciela poznalo sie kilka chwil temu. Niedzwiadek o imieniu Misza, wiedziony glodem, rusza na spacer po lesie. Zamiast ulubionego miodku znajduje... pszczolke Grisze, ktora opowiada mu o swoim zmartwieniu. Razem postanawiaja uratowac swiat przed wielka bura chmura (smogiem?). Ta prosta historia z latwoscia trafi do dzieci. Pomoga w tym przepiekne ilustracje Roberta Romanowicza. Artysta recznie wykonal trojwymiarowych bohaterow i scenografie, a nastepnie to wszystko sfotografowal, kreujac poszczegolne kadry. Swiat zbudowany z nieskomplikowanych przedmiotow, moze nawet takich, ktore wielu uznaloby za bezwartosciowe, jest dowodem na to, ze tworzyc mozna ze wszystkiego; ze najwazniejszy jest pomysl, a materialy wlasciwie kazdy znajdzie u siebie w domu lub podczas jednego spaceru: nici, skrawki materialow, patyczki, guziki... Fotografie sprawiaja, ze postacie staja sie niemal realne, a ksiazka nosi znamiona quasi-reportazu. Az chcialoby sie misia poglaskac, az chcialoby sie wejsc do tego swiata... Tekst Anny Stasiak jest rymowany, melodyjny. Oprocz optymistycznej fabuly niesie w sobie jeszcze walor edukacyjny - troske o srodowisko naturalne i nauke liczenia do dwunastu. Misza i Grisza przejeli sie losem swiata i postanowili go uratowac przed czyms, co w jezyku doroslych moglibysmy nazwac katastrofa ekologiczna. Powtarzalne czynnosci lub przedmioty - mozna liczyc wszystko. Autorka umiejetnie wplotla w tekst kolejne cyfry. Male dzieci z radoscia je sledza i podejmuja zabawe, a kazde dobrze wykonane rachowanie sprawia im wiele satysfakcji. Ksiazeczke mozna czytac i ogladac wielokrotnie, a pomoze w tym jej kartonowa forma. By zabawa mogla trwac dluzej... Polecam! Recenzja: Agata Holubowska